Nie jest tajemnicą, że życie studenta nie ogranicza się tylko do nauki, sesji i egzaminów. Pewnie na samo ich wspomnienie przechodzi was nieprzyjemny dreszcz. Zostawmy więc dziś ten temat i przejdźmy do czegoś przyjemniejszego. Gdy zbliża się piątkowy wieczór, a wraz z nim zaczyna się weekend, większość studentów w poszukiwaniu rozrywki i małej ucieczki od codzienności, szykuje się na imprezę. Nie ważne, czy to wy urządzacie domówkę, czy wybieracie się do znajomych, warto zastanowić się nad pomysłem na wspólną zabawę. Przed wami lista 5 sprawdzonych gier planszowych:
- Nietypowe kalambury – nie wydasz ani grosza!
Idea kalambur jest znana na pewno każdemu. Jednak, zaskoczona kreatywnością moich znajomych, pragnę zaprezentować wam nieco zmodyfikowaną i bardziej wymagająca wersję. Zasad nie znajdziecie w internecie, także pozwólcie, że wam je wyjaśnię. Będziecie potrzebowali kilka kartek papieru, długopisów, nożyczek i miski do losowania haseł. Zacznijmy od początku, podzielcie się w dwie grupy (potrzebujecie minimum 4 osób). Następnie przygotujcie karteczki na hasła – jedno hasło to jedna karteczka. Warto zadbać o to, aby były one jednakowej wielkości, tak, aby nikt nie pokusił się o oszukiwanie. Przyjmijcie, że każdy członek drużyny wymyśla ustaloną liczbę haseł, proponuję 3-4. Postarajcie się, aby hasła nie były nudne, niech to będzie sensowny zlepek nietuzinkowych słów, jednak nie twórzcie ich dłuższych niż 5 słów na hasło. Haseł oczywiście nie zdradzajcie innym. Gdy skończycie niech każdy jednakowo złoży karteczkę i wrzuci ją do misy. Teraz zacznie się prawdziwa zabawa, kalambury składają się z 3 rund: opowiadania, pokazywania i słowa klucz.
Runda pierwsza jest najprostsza – pierwsza osoba z drużyny losuje hasło, staje na środku i opisuje je swojej grupie. Pamiętajcie, aby nie używać słów zawartych w haśle, wtedy je spalicie. Każda osoba ma 1,5 minuty na swoją kolejkę. Jeśli grupa odgadnie hasło, wylosujcie kolejne. Grupa, która odgadnie najwięcej haseł, wygrywa rundę.
W rundzie drugiej wszystkie hasła z powrotem trafiają do puli. Teraz będziecie musieli pokazać hasła. Nie przerażajcie się zbyt szybko, pójdzie wam lepiej niż zakładacie, ponieważ powinniście już mniej więcej kojarzyć hasła. Czas pozostaje nadal ten sam – 1,5 minuty. Pamiętajcie, że nie możecie powiedzieć ani słowa.
Runda trzecia to prawdziwe wyzwanie. Zadaniem osoby prezentującej hasło, jest dobranie takiego słowa klucz, aby jej grupa odgadła o jakie hasło chodzi. Zastanówcie się dobrze zanim coś powiecie. Nie ma miejsca na poprawki. Później możecie jedynie kiwać głową na “tak” lub “nie”. Czas nadal jest ten sam.
Zwycięską grupą zostaje ta, która wygrała 2 rundy.
- „Party Time” – rymuj, pokazuj i wykaż się swoją wiedzą z popkultury
„Party Time” to planszówka, którą zakupicie w większości księgarni i przez strony internetowe. Aby w nią zagrać potrzebujecie przynajmniej 4 osób. Podobnie jak w kalamburach, podzielcie się na grupy. Może ich być nawet 6, jednak w każdej powinny być minimum 2 osoby. Celem każdej drużyny jest odgadnięcie jak największej liczby haseł i dotarcie pierwszym na metę. Gracze poruszają się pionkami po planszy, na której zaznaczono poszczególne kategorie pytań takich jak opisywanie haseł, układanie rymów, pokazywanie czy odgadywanie artystów. Zasady gry są naprawdę proste, także w mig je zrozumiecie. Istnieje tylko ryzyko, że nie będziecie mogli oderwać się od gry.
- „Wiem lepiej” – czy aby na pewno?
Chyba każdy z nas lubi sprawdzać swoją wiedzę, aby zweryfikować, czy faktycznie wiemy tyle ile nam się wydaje. „Wiem lepiej” sprawdzi się do tego idealnie! Jest to karciana gra quizowa, w której możecie rywalizować ze swoimi znajomymi w aż 20 kategoriach. Do gry potrzebnych jest minimum 2 graczy, aczkolwiek nic nie stoi na przeszkodzie, abyście sprawdzili swoją wiedzę solo. Gra wciąga od pierwszej rozgrywki, dostarcza wielu emocji i uwalnia prawdziwego ducha walki. Nie przejmuj się jednak, gdy okaże się, że jednak nie „wiesz lepiej”, to nie egzamin!
Bang to świetna gra karciana, która zabierze Was prosto na Dziki Zachód. Zagracie w nią w 3-8 osób, a pełna rozgrywka nie zajmie Wam więcej niż 15 minut. Każdy z graczy musi wylosować dla siebie bohatera i rolę, którą będzie odgrywać. Musicie jak najlepiej wykorzystać umiejętności swojej postaci oraz szczęście, aby osiągnąć przewidziany dla was cel. Gwarantuję, że „Bang” to masa emocji, napięcia i rywalizacji. Dużym atutem gry jest kompaktowe opakowanie, dzięki czemu łatwo zmieścić ją w plecaku i zabrać na studencki wyjazd.
- „Podaj dalej” – czy twoje hasło do ciebie wróci?
Zapewne graliście kiedyś w głuchy telefon, „Podaj dalej” poniekąd go przypomina. Gra oferuje ponad 1700 haseł, także na pewno szybko Wam się nie znudzi. Zasady gry są bardzo proste. Możecie grać w maksymalnie w 8 osób, a dodatkowe emocje zapewnia odliczająca czas klepsydra. Musicie wylosować hasło, narysować je na swojej tabliczce. Następnie podajecie rysunek dalej osobie obok, a ona odgaduje hasło pasujące do tego rysunku. Kolejna osoba ma za zadanie zilustrować to hasło i podać dalej. Hasło, które do Was wróci może was zaskoczyć.
Jeśli choć jedna z poleconych przeze mnie gier przypadła wam do gustu, to moje zadanie zostało wykonane. Najważniejsze jednak, abyście mogli się świetnie bawić ze znajomymi, a przede wszystkim zapomnieć o studiach, choćby na jeden wieczór.
Mam nadzieję, że karty będą wam sprzyjać!
Artykuł przygotowała Dorota Kubica.