Sztuka mówiła, studenci słuchali — zajęcia w Muzeum Śląskim

2025 05 13 Muzeum Śląskie (c) Basia Jendrzejczyk - piszeskladampstrykam.pl-17 mini

13 maja 2025 roku studenci III roku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, wraz z mgr Barbarą Jendrzejczyk, w ramach przedmiotu Pisanie Tekstów Reklamowych i Promocyjnych, wybrali się na wyjątkowe ćwiczenia do Muzeum Śląskiego. Wizyta była nie tylko okazją do kontaktu z kulturą i sztuką, ale także do refleksji nad rolą emocji, estetyki i narracji wizualnej w pracy przyszłych dziennikarzy oraz specjalistów ds. komunikacji.


Wystawy pełne znaczeń — spojrzenie w przeszłość, przyszłość i siebie

Podczas wizyty studenci odwiedzili m.in. trzy wyjątkowe wystawy, które poruszyły różne zmysły i obszary wrażliwości komunikacyjnej. Wystawa „Światło i mrok. Teatr Leszka Mądzika” udowodniła, że cisza i światło mogą opowiadać więcej niż słowa — poprzez minimalistyczne środki wyrazu stworzono przestrzeń do głębokiej refleksji i przeżyć estetycznych. „Światło historii. Górny Śląsk na przestrzeni dziejów” pozwoliła uczestnikom spojrzeć na region przez pryzmat historii, która wciąż rezonuje w przestrzeni społecznej. Z kolei „EtnoAlternatywa. Nowe spojrzenie na modę ludową” pokazała, jak przeszłość może inspirować współczesność, a folklor stać się polem twórczych eksperymentów wizualnych. Każda z wystaw była inna, ale wspólnie tworzyły narrację o sile kultury jako formy przekazu i tożsamości.

Doświadczenie sztuki wywołało wśród studentów wiele emocji i przemyśleń, które najlepiej oddają ich własne słowa:

„Wystawy skłaniały do głębokiej refleksji. Każdy odwiedzający ma szansę przeżyć historię Śląska na własnych oczach, przechodząc przez kolejne etapy ekspozycji” – mówi Kasia, komentując wystawę poświęconą Górnemu Śląskowi.

„Wystawa Światło i mrok wywołała u mnie lawinę emocji. Gra światła sprawiła, że momentami naprawdę przerażały mnie formy wyłaniające się z mroku” – relacjonuje Karina.


Wystawy (nie tylko) do podziwiania

Choć wspomniane trzy wystawy zapadły w pamięć studentom najbardziej, odwiedzili oni również inne ekspozycje, które w różnorodny sposób prezentowały sztukę i kulturę. Muzeum Śląskie okazało się nie tylko przestrzenią do kontemplacji, ale także narzędziem edukacji i inspiracji. Takie zajęcia są dowodem na to, że nauka może odbywać się poza salą wykładową — i że warto wychodzić poza tradycyjne schematy ćwiczeniowe.


Sztuka opowiadania — nie tylko dla artystów

Dla przyszłych dziennikarzy i specjalistów ds. komunikacji i promocji każda wystawa była polem treningowym: jak opowiadać obrazem? Jak interpretować kulturę? Jak przekładać przeżycia i emocje na tekst? Obcowanie ze sztuką i historią otworzyło przestrzeń do szlifowania umiejętności niezbędnych w zawodach kreatywnych związanych z pisaniem i tworzeniem treści — empatii, obserwacji, krytycznego myślenia. I co najważniejsze — dało przestrzeń do osobistych emocji.

„Wyjście w ramach zajęć z „pisania tekstów” było cudownym pomysłem. To dla nas odskocznia od codziennych zajęć w sali i możliwość zdobycia dodatkowej inspiracji w pracy nad własnymi umiejętnościami tworzenia treści, które często będą powiązane z wydarzeniami ze świata kultury” – mówi Weronika, studentka, która uczestniczyła w wyjściu do Muzeum Śląskiego.


Nie było sali wykładowej, nie było prezentacji wyświetlanej na ekranie. Były za to emocje, obrazy i historie opowiedziane zupełnie inaczej. Tego dnia sztuka mówiła, a studenci słuchali — uważnie, czasem w ciszy. Bo właśnie o to chodzi w edukacji: by czasem na chwilę zwolnić, zamilknąć i dać sobie szansę nie tylko na zdobycie wiedzy, ale przede wszystkim na prawdziwe przeżycia.

 

Autorką artykułu jest Julia Dittmann.