Nasi studenci dziennikarstwa znów w telewizji!

Ile kamer pomieści studio telewizyjne? Czy telewizja na żywo wybacza wpadki? Ile lat ma najstarsza taśma filmowa w telewizyjnym archiwum? Na takie pytania odpowiedzi znają już studenci Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej z UE Katowice, którzy w poniedziałek 5 czerwca udali się do studia TVP3 Katowice.

Wycieczka, która pokazuje zaplecze pracy nie tylko dziennikarzy, ale kierowników produkcji, wydawców, operatorów kamer, czy dźwięku, scenografów oraz całej obsługi technicznej studia to cykliczny pomysł realizowany na przedmiocie Pracownia Audiowizualna, prowadzony przez mgr Ilonę Ptak, nauczyciela UE Katowice i czynną dziennikarkę, zajmującą się sprawami społecznymi.

Telewizja od kuchni… dosłownie!

Studenci mieli okazję poznać telewizję od kuchni – i to dosłownie – odwiedzając małe studio telewizyjne, w którym powstają programy, takie jak „Słodka kuchnia pszczółek” czy ” Rączka gotuje”. Choć potrawy gotowane w czasie programu są prawdziwe, tak jak produkty, które znajdują się w lodówce, to niektóre stałe elementy scenografii mogły zaskoczyć, jak np. jajka wydmuszki, których nie sposób potrzaskać, czy plastikowe cytryny, których lepiej nie spożywać. Ale to nie jedyne telewizyjne smaczki! Małe studio telewizyjne, tylko z nazwy jest „małe”, bo tak naprawdę pomieści 2 scenografie, rozłożone w tym samym czasie. Cyklicznie nagrywany jest tu także program zdrowotny „Bilans zdrowia” prowadzony od lat przez Mariannę Dufek.

Program na żywo: 3, 2, 1… wchodzisz!

Taki właśnie komunikat można było usłyszeć, gdy serwis informacyjny Aktualności wchodził na antenę TVP3 Katowice. Studenci, którzy w czasie emisji na żywo, znajdowali się w pomieszczeniu zwanym reżyserką, mogli zaobserwować, jak tworzony jest program od środka. Swoją wiedzą dzielił się m.in. Krzysztof Szczepański, kierownik studia, który w TVP3 Katowice pracuje od 17 lat. Tuż przed emisją studenci sami spróbowali swoich sił jako prezenterzy, czytając zapowiedzi na prompterze, którego wcale nie obsługuje sam prezenter. Poznali też pracę dźwiękowca, grafika, wydawcy czy realizatora obrazu.

Dlaczego greenbox jest zielony?

Fani zielonego koloru, muszą wiedzieć, że w telewizji lepiej go na siebie nie zakładać, bo gdy studio telewizyjne grane jest na tzw. greenscreenie, czy też greenboxie, możemy zlać się z tłem. Dziś greenscreen wykorzystywany jest coraz częściej do tworzenia wirtualnego studio, a wyświetlić na nim można praktycznie wszystko. W Telewizji Katowice codziennie nagrywana jest tu pogoda. A skąd pomysł na zielony kolor? Podobno mamy go najrzadziej w naszej garderobie, a i kolor skóry dobrze na nim kontrastuje.

Zanim informacja trafi na wizję… przechodzi przez telewizyjny labirynt

Studenci zobaczyli również, jak wygląda praca w redakcji informacyjnej, gdzie dziennikarze newsowi tworzą i zbierają treści niezbędne do Aktualności, których główne wydanie przypada codziennie o 18:30. Mogli porozmawiać także z dziennikarzami: Adrianem Kowalczykiem, absolwentem UE w Katowicach, dziś dziennikarzem newsowym i prowadzącym program gospodarczy „Relacje” oraz Zuzanną Czyż, dziennikarką newsową, prowadzącą program „Aktualne Śląskie” oraz reportażystką. Dowiedzieli się, że „setki” (gdzie widzimy „gadające głowy”, czyli 100% źródła naszego dźwięku) i informacje, które dziennikarz nagra (oczywiście dzięki pomocy ekipy telewizyjnej) muszą zostać przez niego dokładnie przejrzane jeszcze w newsroomie. Wybrane meritum trafia na stanowisko montażysty, później do wydawcy, który zatwierdza newsa. Zanim widz zobaczy materiał na szklanym ekranie, krąży on jeszcze pomiędzy stanowiskiem emisji, a reżyserką, by na samym końcu po wydaniu trafić do telewizyjnego archiwum.

Jakie skarby skrywa telewizyjne archiwum?

Telewizja TVP3 Katowice swoje nadawanie rozpoczęła w 1957 roku jako drugi ośrodek regionalny Telewizji Polskiej, dziś mamy ich już 16. Archiwum telewizyjne mieści materiały, które sięgają początku lat 60-tych, są one przechowywane w specjalnym archiwum, w którym temperatura nie przekracza 19 stopni Celsjusza. Wieloletni pracownik archiwum telewizyjnego, Piotr Pyszik, pokazał studentom stół montażowy, który dziś trzymany jest jedynie z sentymentu, bo montaż odbywa się w sposób cyfrowy na komputerze. Od taśmy (8mm, 16 mm), przez kasety VHS, czy te typu BETA, aż po płyty CD, XDCamy czy obecnie karty SD – nośniki materiałów telewizyjnych zmieniały się przez lata, jednak to, co widnieje na nich najczęściej od lat nie – są to po prostu ludzie i ich historie. Nie sposób za życia jednego człowieka obejrzeć wszystkich materiałów, które dziś znajdują się nie tylko w archiwum fizycznym, ale i cyfrowym, najpewniej jednemu człowiekowi nie starczyłoby na to życia, bo jest tam ich tysiące.

Wycieczki koniec, wrażenia zostaną

„Wycieczka do TVP3 Katowice była niezwykłym przeżyciem! Od zawsze chciałam zobaczyć, jak wygląda praca w telewizji od wewnątrz i dowiedzieć się, w jaki sposób tworzone są programy i to się udało” – mówi Paulina, studentka Dziennikarstwa. W imieniu studentów dziękujemy Pani Ilonie, która nie tylko jest nauczycielem akademickim, ale i czynną dziennikarką, za zorganizowanie takich zajęć i mamy nadzieję, że studenci na długo je zapamiętają. Zapraszamy również do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.